Z pamiętnika matki – MASŁO SHEA…
Omiatając w biegu mieszkanie, omijam córkę leżącą na kaflach w przedpokoju. Nie leż na zimnej podłodze, bo się przeziębisz – mówię lekko uniesionym głosem. Mrucząc coś pod nosem, przenosi swoje ciało na dywan. Nieee, no wiadomo, że…