PODRÓŻE - odwiedź z dziećmi

SUNTAGO – największy aquapark w Polsce – cała prawda okiem matki.

BASENY SUNTAGO

Wchodzę na ten nasz wymarzony basen. Jakoś niewiele osób w holu – będzie luzik.

Myślę sobie… chyba nie może być tutaj, aż tak dużo ludzi – jak niektórzy mówią.

Przecież na przyjazd  wybrałam najmniej “ruchliwy” dzień jaki można sobie wyobrazić, czyli poniedziałek.

Rzeczywiści aut na parkingu było sporo, ale już w wiosce domków Suntago Village, było praktycznie pusto.

Oooo… przy szafkach też raczej pusto. Będzie spoko! Nie będzie tłumów.

Wchodzę i widzę…

Kojarzycie zdjęcia z chińskich aquaparków? Takie gdzie człowiek stoi przy człowieku? Jak widziałam zdjęcia z Chin to pomyślałam sobie, WTF co oni robią? Gdzie tu odpoczynek?

Jak weszłam na teren basenów, zobaczyłam właśnie obrazek z moich koszmarów. Zdjęcie poniżej pokazuje basen w Chinach, ale moje oczy i wyobraźnia ukazywały mi właśnie taki obraz.

Basen w Chinach (Flickr.com / weirdchina)

 

Na wstępie zaznaczę, że jako rodzina mieliśmy wykupiony pobyt całodniowy w strefie rodzinnej.

Każdy odwiedzający basen w wieku 16+ ma prawo wykupić bilet do wszystkich stref. Bez bicia przyznam – nie byłam w strefie dla dorosłych. Podejrzewam, że właśnie tam, jest dużo więcej spokoju.

Jeśli jednak wybierasz się z dziećmi, to tłumów nie unikniesz.

Warto jednak pomyśleć o wizycie podczas ładnej pogody. Na zewnątrz budynku jest dużo więcej miejsca niż w środku.

Duży kompleks basenowy, plus wodny plac zabaw jest fajną alternatywą kiedy wewnątrz są setki ludzi.

 

Na basenie byliśmy około godziny 12. Do 16-17 były tłumy. Po 17 okazało się może być tutaj całkiem przyjemnie. Wtedy skorzystaliśmy ze wszystkich atrakcji.

Wszystkie zjeżdżalnie są naprawdę godne polecenia, ale jest ich dużo na małej powierzchni – tutaj też szykuj się na tłumy.

 

Ważną informacją jest to, że na wszystkie zjeżdżalnie trzeba mieć zdjętą całą biżuterię. Warto pomyśleć o tym przed wejściem na teren aquaparku.

 

Kilka zjeżdżalni przeznaczonych jest dla dzieci o wadze powyżej 40 kilogramów. Przygotuj się na to, zanim obiecasz dziecku przejażdżkę.

Wchodząc na basen, weź tylko ręcznik i klapki, rękawki lub koła przydadzą się szczególnie na basenie z falą.

Fala jest ogromna. Nasze dzieci się jej bały, choć pochodzą znad morza i widziały już każdą pogodę.

Przyznam szczerze, że ja też byłam zaskoczona wielkością fali.

Makarony do pływania są dostępne na basenie.

Wiele osób brało cztery albo więcej makaronów do pływania. Oplatali się nimi i dopiero wchodzili na basen z falą.

Powyżej basen z falą. Weszliśmy jak fala była wyłączona.

Jeśli planujesz skorzystać z wodnego baru. Napić się drinka siedząc zanurzony w wodzie, bardzo polecam skorzystać z opcji noclegu w Suntago Village.

Zostawiliśmy auto na parkingu pod domkami. Choć nie mogliśmy się jeszcze zameldować, bo byliśmy na miejscu o 12, a meldunek jest od 15, to auto mogło zostać już pod domkiem.

Wzięliśmy tylko rzeczy basenowe. Nawet portfel od tego momentu nie był już potrzebny.

Na basen, goście hotelowi dowożeni i przywożeni z powrotem są specjalnymi meleksami.

Bilety zakupione wcześniej na stronie internetowej odebraliśmy w recepcji hotelowej i tam też dostaliśmy “zegarki basenowe”.

Dzięki temu zaoszczędziliśmy sporo czasu, ponieważ kasy biletowy na basenie są zawsze pełne ludzi.

Każdy dorosły ma limit finansowy 500 złotych. Dzieci na “zegarkach” mają zaprogramowane 50 złotych na swoje wydatki.

System bardzo wygodny, choć okropnie zdradliwy. Ale skoro już przyjechaliśmy, postanowiliśmy skorzystać zarówno z restauracji jak i barów.

 

Dzień zakończyliśmy w przepięknym domku Suntago Village.

Bardzo przytulny.

Dobrze wyposażony.

Czysty

Łóżka wyjątkowo wygodne. Spaliśmy jak dzieci, nie tylko dlatego że woda wyciągnęła z nas resztki sił.

Dodam jeszcze, że sklep w budynku recepcji jest bardzo dobrze wyposażony i czynny całą dobę.

Można kupić gotowe dania do przygotowania w mikrofali. Mikrofala jest na wyposażeniu domku.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

PODSUMOWUJĄC

 

  1. NIE UNIKNIECIE TŁÓMÓW, więc po prostu nastawcie się na nie. Oszczędzi Wam to niepotrzebnych nerwów i rozczarowań.

To najważniejszy przekaz z tego co dziś napisałam. Ja miałam nadzieję na małą ilość ludzi i się zawiodłam. Dlatego bądźcie przygotowani.

    2. ZDEJMIJCIE BIŻUTERIĘ

3. POSTARAJCIE SIĘ O NOCLEG, LUB TRANSPORT JESZCZE PRZED WEJŚCIEM NA BASEN

 

My, pomimo tłumów bawiliśmy się świetnie. Czadowy, pełny szczerego uśmiechu czas dla naszych dzieci i dla nas. Spędziliśmy intensywny dzień, ale czuliśmy radość naszych dzieci, a to sprawia nam największą przyjemność.

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.