PODRÓŻE - odwiedź z dziećmi,  WPISY

SAMOCHODOWE ZABAWY. Czyli jak sprawić, by podróż autem z dzieckiem nie była przekleństwem.

Zbliżają się ferie. Wiele rodzin, w tym czasie rusza w podróż samochodem. Jak zająć dziecko w podróży? Jak przetrwać długi czas jazdy autem, bez płaczu i wiecznego pytania – “daleko jeszcze?”. Mam kilka swoich sprawdzonych sposobów, którymi chętnie się podzielę.

 

ZABAWY LOGOPEDYCZNE.

Odkąd córka skończyła 4 lata, uczęszczała w przedszkolu na zajęcia logopedyczne. Zasada zajęć była prosta. Dzieci miały indywidualne lekcje w przedszkolu, ale zadaniem rodziców było, ćwiczyć również w domu. Najlepszym czasem na ćwiczenia okazały się samochodowe podróże. W naszym przypadku, zalecane było mówić dużo wyrazów z literkami S i C.

Zasady są proste. Każda osoba z rodziny wymyśla zdanie z jak największą ilością literek S i C.

Pierwsza osoba mówi zdanie np. STARSZY SYN SYLWESTER CZYNIŁ CUDA.

Dzieci powtarzają zwracając uwagę na prawidłowo ułożony język przy wymawianiu liter S i C.

Jeśli zrobią to prawidłowo, mogą wymyślić swoje zdanie. W ten sposób układamy historyjkę.

Zabawa potrafi być naprawdę śmieszna, ponieważ trzeba wymyślać dużo różnych wyrazów.

Maks wymyślił ostatnio zdanie – “CÓRKA SYLWIA MA DUŻE CYCKI”  – śmiechu było co niemiara.

 Zabawa uczy nie tylko prawidłowej wymowy, ale także wzbogaca słownictwo dziecka.  

PAŃSTWA I MIASTA

Mówiona wersja zabawy Państwa i Misata. Bez liczenia czasu. Można dać się dziecku zastanawiać bardzo długo. W końcu zależy nam na tym, aby wytrzymało w  podróży jak najdłużej. Często bawimy się włączając podpowiedzi. Na przykład (że może to być owoc, albo że dziecko było kiedyś w mieście które akurat jest odpowedzią).

Choć wydawać by się mogło, że to gra dla starszych dzieci, to my omijamy ten problem bardzo prostym sposobem. Gramy parami. Jedno dziecko z tatą, a drugie z mamą. Lub strasze dziecko gra samo, a młodsze wspomaga rodzic.

 Dzięki tej grze dzieci wzbgacją wiedzę nie tylko geograficzną, ponieważ do kategorii można wrzucić na przykład jedzenie lub zabawki. 

 

KARTONY

 

Kiedy wybieramy się w dłuższą podróż, pod nogi dzieci kładziemy puste kartony. Kartony świetnie sprawdzają się jako podpórki pod nogi. Dzięki nim dziecięce nóżki nie dretwieją, tak mocno jak w przypadku zwisających nóg.

Po kilku godzinach jazdy kartony często wykorzystane są przez dzieci jako przestrzeń do rysowania. Zabawy kartonami nie mają końca.

 

 

WIDZĘ MOIM OKIEM SZPIEGA, COŚ KOLORU… oraz WYMYŚL WYRAZY NA LITERĘ …
  • Dziecko mówi – widzę moim okiem szpiega coś koloru…. i mówi kolor przedmiotu o którym myśli. Reszta rodziny musi odgadnąć co to za przedmiot. Podpwiedzi może być wiele (że to coś jest w samochodzie,  lub coś co stworzyła matka natura…).
  • Dzieci ustalają konkretną literę. Zadaniem jest wymyślić jak najwięcej wyrazów na daną literę. Zabawa może trwać w nieskończoność, ponieważ pomysłów dziecięcych jest więcej niż się nam wydaje.

 

AUDIOBOOKI I OGLĄDANIE BAJEK

Żeby nie było, że ciągle gadamy (choć lubimy – nie zaprzeczę), to oczywiście słuchamy bajek z płyt CD. U nas wciąż na topie jest Basia. Płyty z bajkami zazwyczaj wypożyczami w Bibliotece Miejskiej.

Nie jestem rodzicem idealnym, potwierdzi to każdy kto mnie zna. Oglądanie bajek wpisuje się nasze podróże. Kiedy miałam jedno dziecko, kupiłam uchwyt na zagłówek fotela i montowałam do niego tablet z bajkami. Problem pojawił się kiedy syn był na tyle duży, że też chciał oglądać bajki. Wymyśliłam więc, własny patent mocowania tabletu pomiędzy fotelami.

Sławne opaski zaciskowe, potocznie nazywane “trytytkiami” łączę ze sobą i mocuję dookoła zagłówków. Na nich wieszam tablet, który musi być w pokrowcu.

 

 

I jedziemy w podróż…

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.